O co chodzi z tym bujaniem?

Spis treści

Przez cały okres prenatalny dziecko, poprzez ruchy mamy, jest bujane. Podczas poruszania się doświadcza pierwszych bodźców sensorycznych, które wpływają na jego rozwój. Choć niewiele widzi, dużo słyszy (i zapamiętuje!), a także czuje. Bodźce, które odbiera za pomocą zmysłów, powodują rozwijanie integracji sensorycznej, za którą odpowiedzialny jest układ przedsionkowy. Warunkuje on także właściwą koordynację, równowagę, czucie własnego ciała. Harmonijny rozwój fizyczny, a tym samym kształtowanie prawidłowej postawy ciała, przyczynia się do właściwego ułożenia aparatu artykulacyjnego, co wpływa na rozwój mowy.

Rozwój dziecka

Rozwój układu przedsionkowego rozpoczyna się w ciąży, gdy mama podczas codziennych czynności wprawia maluszka w ruch. Po porodzie dziecko najczęściej uwielbia być przez nią noszone, ponieważ jest mu najbardziej znana, a sam ruch kojarzy się w okresem prenatalnym. Trudno więc się dziwić, że czuje się wtedy bezpiecznie i często zasypia. Ponadto, wprowadzanie dziecka w ruch wpływa na jego wszystkie zmysły, rozwój układu przedsionkowego, którego stymulacja jest bardzo ważna w pierwszych latach. Warto jest więc nosić, delikatnie bujać maluszka od pierwszych chwil życia.

Gdy dziecko staje się nieco starsze i zaczyna dążyć do samodzielności warto wesprzeć się wartościowymi przedmiotami, które zaspokoją wspomniane wyżej potrzeby, odciążając tym samym rodziców. Pomocą mogą okazać się różnego rodzaju huśtawki (dzieci stabilnie siedzące), czy deski balansujące.

Huśtawki znane są od dawna i nie bez znaczenia jest dobór odpowiedniej do wieku dziecka. Jednak, chciałabym się skupić na drugiej opcji, być może nie wszystkim znanej.

Deska służąca do balansowania może być wykorzystywana bardzo wcześnie. Gdy dziecko zaczyna się przemieszczać i siadać jego ciekawość zaczynają wzbudzać przedmioty wokół niego, także takie, które może wprawić w ruch. Często samo oswajanie się z deską, słuchanie wydawanych przez nią dźwięków, jest dla niego atrakcją, widzi, że działania przynoszą jakiś efekt, zaczyna rozwijać się myślenie przyczynowo-skutkowe.

Z czasem, gdy dziecko oswoi się z nowym przedmiotem, zaczyna eksperymentować. W tym przypadku często próbuje wchodzić na deskę, choć jej ruch może budzić na początku obawy. W naszym przypadku sprawdziło się odwrócenie deski i korzystanie z opcji wspinaczki, co po kilku dniach zostało opanowane do perfekcji. Działania te przyczyniają się przede wszystkim do usprawniania motoryki dużej, a także doskonalą równowagę i koordynację ruchową. Gdy dziecko zorientuje się, że na desce można się bujać, chętnie z tego korzysta. Wymyśla swój sposób wprawiania jej w ruch. Nie ograniczają go barierki, czy inne zabezpieczenia. Może huśtać się wtedy, gdy ma na to ochotę i przestać w odpowiednim dla siebie momencie. Wzmacnia to jego poczucie decyzyjności, nie narzuca zabawy, pozwala mu ją dowolnie i kreatywnie przeprowadzić.

Poza samym ruchem deski i wpływem na rozwój ruchowy, deska może pełnić funkcje inspiracji do różnych zabaw. W połączeniu z miękkim materacem posłużyć może jako zjeżdżalnia czy ścianka wspinaczkowa.

Kreatywność u dziecka rozwijana jest także, gdy umożliwimy połączenie deski z innymi zabawkami. Ukazując możliwości zabawy, dajemy dziecku inspirację, którą później dowolnie wykorzystuje. W przypadku dzieci starszych, sytuacja wygląda nieco inaczej. W otoczeniu zabawek pozwalających na kreatywne i wartościowe spędzanie czasu wolnego, same wymyślają nowe sposoby ich wykorzystania, zaskakując często rodziców swoją pomysłowością.

Zabawy te rozwijają dziecko psychoruchowo. Nawet po wprowadzeniu tematyki zabawy, czy fabuły, dziecko często wchodzi na deskę, czy przypadkiem się buja rozwijając równowagę i koordynację wzrokowo-ruchową.

Sposobów na rozwijanie układu przedsionkowego jest wiele, bujanie z wykorzystaniem deski jest tylko jednym z wielu. Wybierając jednak przedmiot, który ma za zadanie wspieranie dziecka w rozwijaniu integracji sensorycznej, warto zdecydować się na coś, co posłuży na rożne sposoby przez wiele lat, a takim prezentem bez wątpienia okaże się deska do balansowania.

Weronika Pieniążek
logopeda, pedagog
@logoorbita